paralotnisko.jpg

Statystyki

Wizyt dzisiaj: 27
Wizyt wczoraj: 64
Wszystkich: 271520

Wyszukiwarka

Wschód SłońcaSupremum SłońcaZachód Słońca
05:1512:2819:43
Czasy obliczone dla miejscowości Nowa Sarzyna (czas letni)

Live Tracking

Nie żyje Grzegorz Krzyżanowski
Redaktor: Leszcz   
17.06.2014.

Od wczoraj cały lotniczy świat pogrążony jest w smutku i żałobie. Do dzisiaj wielu z nas nie może uwierzyć, że Grzegorza Krzyżanowskiego nie spotkamy już na lotnisku, nie zobaczymy skrzydła jego motoparalotni na niebie, nie usłyszymy o jego kolejnych osiągnięciach sportowych. Grzegorz Krzyżanowski zginął 16 czerwca w wypadku lotniczym w Radomiu.
.

- Wczoraj dotarła do nas tragiczna wiadomość, że w wypadku lotniczym w Radomiu zginął najlepszy pilot motoparalotniowy jakiego znałem – Grześ Krzyżanowski. Po prostu wierzyć nam się nie chciało. I dalej uwierzyć nie mogę, że ten niepozorny chłopak, o jakże niespożytych siłach i wielkiej sile woli nie będzie nas radował swoimi sukcesami, a nowicjuszy wspomagał dobrą radą. Był wspaniałym człowiekiem, mężem i ojcem. Był „guru” dla całej rzeszy polskich ppg-antów i podporą kadry narodowej. Był człowiekiem na którego zawsze można było liczyć. Żegnaj Grzesiu, nasz Wielki Przyjacielu. Cześć Twojej Pamięci! - przekazał Leszek Mańkowski.

Do tragedii doszło w godzinach wieczornych dnia 16 czerwca br. w okolicach lotniska Radom-Piastów. Grzegorz Krzyżanowski oblatywał nowy model dwumiejscowej motoparalotni. Był to jeden z pierwszych lotów na tym sprzęcie. Z niewiadomych przyczyn z wysokości ponad 100 metrów motoparalotnia zaczęła spadać i z hukiem rozbiła się o ziemię. Niestety, pilot nie miał najmniejszych szans na przeżycie.

Grzegorz Krzyżanowski urodził się w 1977 roku. Swoje zainteresowania lotnicze rozpoczął od modelarstwa i szybownictwa. W 2005 roku zaczął latać na paralotni z napędem, a już rok później na Mistrzostwach Polski PPG był trzeci. Od 2006 roku był członkiem Kadry Narodowej i reprezentantem kraju. Grzegorz był jednym z autorów sukcesów Kadry Narodowej. Potwierdzić to może sukces zdobyty na I Slalomowych Mistrzostwach Świata, z których przywiózł tytuł motoparalotniowego Mistrza Świata w klasie PF1. Zwyciężył z 64 konkurentami reprezentującymi 16 krajów. Grzegorz Krzyżanowski był również pilotem testowym. Posiadał ogromną wolę zwycięstwa i potencjał zawodniczy. Był określany jako najbardziej zdyscyplinowany i zorganizowany zawodnik w polskiej kadrze. Czynnie brał udział w podnoszeniu bezpieczeństwa lotniczego.

Jak sam mówił o sobie - W powietrzu czuję się jak ryba w wodzie, albo bardziej jak ptak bo już po starcie czuję się jakby wyrosły mi skrzydła. Przestrzeń i czas przestają mieć znaczenie. Zawody dają mi możliwość sprawdzenia swoich umiejętności i walki z własnymi ograniczeniami. Czasami bywa niebezpiecznie i bardzo, bardzo trudno, ale jak już wyląduję czuję się o wiele bardziej szczęśliwy i spełniony. Latam z wieloma wspaniałymi ludźmi i robimy dobrą robotę przy okazji świetnie się bawiąc. Czy latanie jest trudne? Wszystko, co nieznane i obce wydawać się może trudne, wystarczy to tylko poznać.

 

Źródło: lotniczapolska.pl

Zmieniony ( 18.06.2014. )
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież

« poprzedni artykuł   następny artykuł »

Powiedzenia lotnicze

Jeśli nie wiesz, co robić, nabieraj wysokości; nikt jeszcze nie zderzył się z niebem.

Fotki z Galeri

Zachmurzenie

Pogody Polska

Mapa Burz w Polsce

Mapa burzowa Polski

Napęd PPG SOLO210
ImageKonstruktor opisywanego w tym artykule napędu od lat zajmuje się budowaniem napędów. Sam je projektuje, wykonuje, oblatuje i stale ulepsza. Z zawodu elektronik a po godzinach wielki entuzjasta latania.
Czytaj całość
 

Kask PPG ze słuchawkami i mikrofonem

ImageW niniejszym opracowaniu przedstawiamy opis wykonania kasku do łączności. Kask taki można wykorzystać wszędzie tam, gdzie panuje hałas silnika - paralotnie z napędem, motolotnie i inne. Opis powstał na podstawie naszych żmudnych doświadczeń oraz prób w powietrzu i na ziemi.

Czytaj całość
 

Opowiadania/Relacje

Przelot Turbia - Biłgoraj
Image17-06-2007 znowu zapowiadał się mało lotny weekend. Sobotnie cumulnimbusy nie nastrajały optymistycznie do chwilowego oderwania się od ziemi. Pomimo zebrania całego szpeju do Łążka Garncarskiego nie byłem pewien czy zlot organizowany przez chłopaków z Niska wypali.
Czytaj całość