paralotnisko.jpg

Statystyki

Wizyt dzisiaj: 18
Wizyt wczoraj: 40
Wszystkich: 270179
Wschód SłońcaSupremum SłońcaZachód Słońca
06:1312:3518:59
Czasy obliczone dla miejscowości Nowa Sarzyna (czas letni)

Live Tracking

Apco Force - moja opinia
Redaktor: Leszek Klich   
20.09.2010.

Wychowałem się na skrzydłach Dudka. Miałem kolejno Vipa, VOXa obecnie „awansowałem” na Reactiona. Ale nie będę tym razem pisał o skrzydłach Dudka, bo ileż można? Dzięki uprzejmościWaltera Wojciechowskiego dostałem na testy Apco Force. Gdy tylko zrobiła się pogoda, postanowiłem wypróbować je w locie.

Krótkie przygotowanie, stawiam skrzydło na „sucho”. Ładnie wstaje. Odpalam napęd, wyciągam skrzydło a tu zonk. Trzy spalone starty pod rząd. Ani aplejka, ani klasyk. Co jest? Biorę mojego Reaciona – start bez problemu. A  na Apco Force marketingowcy z hamburgerem w ręku startowali… krętacze. Miało być tak pięknie. Co ja powiem ludziom?

 

Lecąc na moim Reksiu wciąż myślałem – co zrobiłem nie tak? Przecież mówili, że to skrzydło samo startuje a spalenie startu na Apco Force jest niemożliwe. Po wylądowaniu spróbowałem jeszcze raz. Ale podszedłem do startu tak, jak do klasycznego skrzydła. Starałem się wyłączyć wszelkie nawyki Reactionowe (uderzenie w skrzydło na palniku/ostry krótki bieg/zaciągnięcie  sterówek pod tyłek). Ściemniało się i prawie już nie wiało. Trzymam taśmy A, daje gaz a skrzydło samo wstaje i kieruje się pod wiatr.  Korekta kierunku i lecę dosłownie po kilkunastu krokach. Startowałem na Apco Force 3 razy, w tym jedno lądowanie połączone ze startem. Dziwne. Inna technika i zero spalonych startów. Każde skrzydło wymaga wlatania się, a ja nie mam dużego doświadczenia w lataniu na różnych konstrukcjach.  Niestety… Kudaszewicz to ja nie jestem…

  Mój test Apco Force. Pilot: 90kg, masa startowa 120kg, napęd Airation Vittorazi FLy100evo

Materiał, linki, taśmy

Materiał, z którego wykonane jest skrzydło jest dość dziwny dla mnie, jako użytkownika Dudków. Śliski w dotyku jakby woskowany. Ale to gelvenor, więc nie martw się o wytrzymałość i przewiewność. Linki są wszyte w czaszę paralotni, co niektórzy uważają za problem. Jednak po konsultacji z Walterem to, co wydaje się problemem, jest raczej zaletą. Otóż takie rozwiązanie zmniejsza opory powietrza.  Do tej pory nie było przypadku konieczności wymiany linek, lecz jeśli zajdzie taka potrzeba, wymianę taką powierzasz serwisowi więc w czym problem? Jeśli chodzi o sterówki, wg mojej opinii są nieco za wysoko i trzeba wyciągnąć ręce aby je dosięgnąć. To samo dotyczy dodatkowego sterowania na odpuszczonych trymerach. Dodatkowe sterówki a’la TST (nie wiem jak to się nazywa w Apco) są niezwykle skuteczne. Dużo bardziej, niż u konkurencji. Sam dziwiłem się, że pracują jak sterówki w niektórych  skrzydłach. Trochę byłem zawiedziony trymerami. Jestem przyzwyczajony do tych z Reactiona – numerowanych.

Start

Start na Apco Force to bajka. Teraz wiem, choć na początku nieźle kląłem.  Ale skrzydło wymaga krótkiego przestawienia się na jego prostą zresztą  filozofię startu.

Mój typ startu: trymery cofam się nieco do tyłu, wyciągając skrzydło dodaje gazu i cały czas biegnę. Sposób ten okazał się dobry, bo nie spaliłem żadnego startu.

Jeden z użytkowników mi doradzał: trymery zaciągnięte, linki naprężone, nie cofaj się do tyłu – startuj z napiętych linek. Po wyjściu skrzydła, skrzydło samo ustawi się pod wiatr. Korekta kierunku i gaz.

Skrzydło wyciąga się nad głowę bardzo lekko. Wydaje mi się, że skrzydło ma zasadę – ani mm luzu na linkach a nie spalisz startu. Gdy tylko zacznie wychodzić, nie zatrzymuj się i nie przejmuj – ono na pewno jest nad głową. Gdy zaczniesz kombinować, potrafi opaść do tyłu. Najlepiej, gdy już masz doświadczenie,  pomagać sobie silnikiem. Ogromną zaletą jest fakt, że skrzydło wcale nie wymaga dociągnięcia nad głowę. Dodajesz gazu a skrzydło naprawi za ciebie ten błąd i nawet nie będziesz tego świadomy.



FORCE S - pilot: Józek Dusza

Latanie na Apco Force to czysta przyjemność. Jest bardzo czułe na sterówkach. Nie wiem, czy nie za bardzo. Reaguje nawet na niewielkie zaciągnięcie sterówki bardzo wyraźnie. Można powiedzieć, że „chodzi za ręką”. Przy większych zakrętach aż czułem strach przed negatywką. Nie znam jeszcze tego skrzydła, ale wydaje mi się, że nie jest to skrzydło dla osób zaraz po kursie. Za to piloci mający choć niewielkie doświadczenie na pewno je polubią, bo tego skrzydła nie da się nie lubić. Po krótkim wlataniu się można nieźle wywijać i to bez przesadnego zapotrzebowania na moc. Ja przy mojej wadze (90kg) i silniczku Fly100evo nie miałem problemów ze startem. z kilkunastu kroków. Pięknie zakręca, stabilnie lata nisko nad ziemią, jest przewidywalne. Po odpuszczeniu trymerów prędkość i opadanie znacznie wzrasta. Czuć to od razu poprzez jakby tąpnięcie w dół w siedzisku. Dodatkowe sterówki, jak już pisałem,  działają niezwykle skutecznie. Skrzydło jest cholernie szybkie. Nawet na zaciągniętych trymerach. Niestety nie miałem GPS aby sprawdzić  szybkość, ale robi wrażenie, zresztą zobaczcie na filmie. Nie miałem podpiętego speeda. Ale wg mnie nie jest on na początek potrzebny. Już samo odpuszczenie trymerów powoduje, że prędkość skrzydła jest bardzo duża. Co zauważyłem, to mniejsza stabilność niż Reaction po odpuszczeniu tymerów. Skrzydło przekazuje wiele danych pilotowi, czyli jednym słowem telepie. Osobiście mi to nie przeszkadza, a nawet sprawia frajdę, lecz pamiętam, że gdy byłem początkujący, bardzo się tego bałem i wolałem wybierać skrzydła, które zachowują się jak przysłowiowa deska nad głową. Dla bardziej obytych z lataniem Apco Force to świetna zabawa i przypomina jazdę Ferrari.

Lądowanie

Słyszałem opinie, że Apco Force ma szybki dobieg i jest trudne w lądowaniu. To zależy jak lądujesz. Musisz umieć lądować płaskim ślizgiem, wytracając prędkość. Dzięki krótkim drogom sterowania, skrzydło można idealnie wyhamować. Szybkość przyziemienia może i jest nieco szybsza, ale latający na samostatkach nie będą zaskoczeni. Ot taka już cecha samostatków.

Dla kogo?

To bardzo fajne skrzydło. Fajnie startuje, lata i ląduje. Czego chcieć więcej? Nie polecam osobom do nauki latania oraz niektórym z nich zaraz po kursie, którzy sobie jeszcze nie radzą. Polecam pilotom, którzy uwielbiają pokręcić nad ziemią i chcą mieć skrzydło słuchające pilota. Polecam pilotom, którzy mają problemy ze startami czy to w bezwietrzu czy przy wietrze, aby w końcu zapomnieli o tych problemach. Polecam pilotom na dłuższe przeloty, z racji jego szybkości i to nawet bez użycia speeda. Wydaje mi się, że do skrzydła wystarczy Parapower Solo z Kajanem. Kolega z Przemyśla lata na MZ175 i jego start widzieliście na filmie. Sam latałem przy mojej wadze 90 kg na silniku 100cm3 Vittorazi Fly100evo. Oczywiście mogło by być więcej mocy, jeśli chcesz poszaleć ale do rekreacji w zupełności wystarczy. Gdybym ważył 10 kg mniej, to byłaby rewelka.  Nie testowałem latania na speedzie, lecz przy szybkości tego skrzydła nie wiem, czy jest on niezbędny. Być może tak i tutaj przyda się mocniejszy silnik.

Kilka opinii z grupy pl.rec.paralotnie*

To skrzydełko daje radość z latania. Z samostatkami Duka miałem mało do czynienia. Z FORCEm już zdążyłem się zaprzyjaźnić. Z kolegów latających na dudkowych sprzętach raczej słyszę o nucleonach. Podobno jez znaczna różnica między syntezą na nucleonem. Mam doświadczenie jedynie na Synteza – FORCE. zdecydowanie z przewagą na FORCE.
Skrzydło, jak dla mnie, fajnie kręci. Łatwo się skręca i można mocno dokręcić, nie przepada. Czysta frajda. W warunkach jakie panowały ostatnio, temp 30-35 bąble przy ziemi dość długo się utrzymywały, więc zabawa dość długo trwała. Nawet na zaciągniętych trymerach skrzydło w porównaniu do szkolno-rekreacyjnych 1-2, daje się lepiej prowadzić. fajniej pokazuje. wyjście z noszenia nie powoduje wystrzeliwania skrzydła. Klap i migaczy nigdy nie dostałem. Na skrzydle już wylatałem ponad 20h. Nawet jak przypadkiem trafisz na kawałek termy, to sobie przez nią przelatujesz. Nie buja (bardzo), nie wyskakuje. Czujesz jakbyś jechał przez wertepy. na odpuszczonych to zupełnie inna bajka.
Niestety nie ma wiele opinii na temat tego skrzydła, ale osoby latające na tym modelu bardzo pozytywnie się do niego odniosły. Z kilkoma osobami rozmawiałem telefonicznie i przez GG.

P.S. I nie wierzcie w mity. Serwis jest w Polsce i nie trwa miesiącami. Dlaczego to piszę? Bo były takie zarzuty. Cóż choć sam latam na Dudku  to muszę przyznać, że Apco Force mnie urzekło. Może dlatego, że to nowa zabawka?  Że łatwiej się startuje? Nie wiem. Po prostu wciąż myślę o tym, żeby sobie znów na nim polatać, zanim będę go musiał odesłać.

Dane techniczne

Kod produktu 31100 31200
Liczba komór 50 52
Powierzchnia [m2] 25.48 27
Powierzchnia (w rzucie) [m2] 22.46 23.8
Rozpiętość(incl. Stabiliser) [m] 11.88 12.48
Span (projected) [m] 9.91 10.41
Wydłużenie 5.54 5.76
Waga pilota (swobodne) [kg] 70-100 85-120
Waga pilota (masa startowa) [kg] 75-140* 100-165*
Waga [kg] 6.5 6.9

UWAGA! Pojawiła się nowa wersja Apco Force – rozmiar L o powierzchni 29m2 i masie startowej do 190kg.


Cena skrzydła: 8200 zł BRUTTO

Dystrybutor

na Polskę

www.airaction.pl

Walter Wojciechowski

mail:  Ten adres email jest ukrywany przed spamerami, włącz obsługę JavaScript w przeglądarce, by go zobaczyć
telefon: 0-502-403-765

źródło: http://www.paramotor.com.pl 

źródła: dziękuję Józkowi Duszy z Przemyśla – posiadaczowi Apco Force, za jego cenne opinie o skrzydle.
http://groups.google.com/group/pl.rec.paralotnie/browse_thread/thread/73fe426f0082dc96/bc71f400827b6da5?lnk=raot 
Zmieniony ( 20.09.2010. )
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież

« poprzedni artykuł
 

Impuls Paramotor - napędy PPG ze Stalowej Woli

Od pewnego czasu mamy producenta napędów paralotniowych PPG tuż za miedzą - w Stalowej Woli. Pierwszym modelem napędu jest Impuls Orange zbudowany na bazie włoskiego silnika JPX, posiadający kosz z podwójną obręcza (składany na 2 lub 4 części) i uprząż Dudka z wyporami.

Czytaj całość
 

Kask PPG ze słuchawkami i mikrofonem

ImageW niniejszym opracowaniu przedstawiamy opis wykonania kasku do łączności. Kask taki można wykorzystać wszędzie tam, gdzie panuje hałas silnika - paralotnie z napędem, motolotnie i inne. Opis powstał na podstawie naszych żmudnych doświadczeń oraz prób w powietrzu i na ziemi.

Czytaj całość
 

Opowiadania/Relacje

Lądowanie w wodzie

ImageW czerwcu 2007 roku spędzając kolejne 23-cie lato w Norwegii dostałem zlecenie od tamtejszych ornitologów na sfilmowanie z ppg niedostępnych wysp ptasich będących rezerwatem przyrody, na których trwał wylęg tysięcy ptaków wodnych.

Czytaj całość